Kolory na wielkanocnym talerzu

Wielkanoc to święto, które w wyjątkowy sposób łączy chrześcijańską duchowość z cyklem natury. Wiosna za oknem sprawia, że chcemy, by w świąteczny weekend w domach było jak najwięcej kolorów. Nie może ich zabraknąć także na talerzach.

Za co lubimy Wielkanoc? Palemki robione zgodnie ze starodawną sztuką, pisanki przygotowane z domowej kuchni, zielony bukszpan i rzeżucha to elementy, które od lat pozostają niezmienione. Jest to święto, które jak żadne inne opiera się komercjalizacji. Przez te kilka dni najbardziej liczy się naturalność i kolor. Dotyczy to także świątecznego menu. Na stole nie może więc zabraknąć warzyw i owoców. Te najlepsze, z polskich upraw, pod koniec kwietnia znajdziemy w… sklepowych zamrażarkach.

Być może dlatego jednym ze świątecznych przysmaków jest sałatka warzywna. Jej podstawą są gotowana marchewka, pietruszka, seler i ziemniaki. Smak dopełniają jaja, kiszone ogórki, groszek i aromatyczny sos. Spróbuj w tym roku na przykład zastąpić świeżą marchewkę, która o tej porze roku nie wygląda zbyt apetycznie, mrożonym warzywem. Świetnie w tej roli sprawdzi się d’aucy marchew junior. Dzięki niej sałatka może okazać się bardziej chrupiąca i o wiele smaczniejsza.

Celebruj świąteczne śniadanie

Sałatka i inne dania stoją już na udekorowanym stole, a poświęcone dzień wcześniej pokarmy czekają na gości. Wszyscy zasiadają do śniadania! Jest to kolejny element, który sprawia, że Wielkanoc jest wyjątkowa. Nie pojawia się on prawdopodobnie w dyskusji filozofów o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia, ale dietetycy mają w tym czasie powód do radości. A to dlatego, że co piąty Polak praktycznie codziennie omija pierwszy posiłek w ciągu dnia.

W Wielką Niedzielę jest jednak inaczej. Mamy czas, aby zasiąść do stołu i w spokojnej, rodzinnej atmosferze zjeść pełnowartościowe śniadanie.

Podczas porannego posiłku zjedz nie tylko jajka, pieczywo czy wędliny. Spróbuj też owoców oraz warzyw, np. lekkich i kolorowych, gotowanych na parze.
Na stole pięknie będzie się prezentować d’aucy fit mix cztery warzywa, a charakteru doda mu sos cytrynowy. Po zjedzeniu takiego śniadania okaże się, że będziesz mieć dużo więcej energii niż normalnie, ochota na drugą kawę przyjdzie natomiast dopiero późnym popołudniem. Taką celebrację pierwszego posiłku warto powtarzać jak najczęściej.

Aromat świątecznego żurku

Najwspanialszy lek na stres - tak o żurku śpiewał przed laty Wojciech Młynarski. Tę zupę jedzono kiedyś codziennie przez cały okres Wielkiego Postu. Był to wtedy bezmięsny wywar, który szybko się nudził. Dlatego podawano go jako pierwszą potrawę podczas świątecznego śniadania, co miało symbolizować zakończenie Wielkiego Postu. Dziś żurek jest dużo bogatszy, dodaje się do niego jaja gotowane na twardo i białą kiełbasę. Dla wielu to właśnie jego zapach jest kwintesencją ciepłych, rodzinnych, wiosennych świąt.


Pierwsza pomoc podczas świątecznego obiadu

Kolejną rzeczą, za którą uwielbiamy Wielkanoc, jest możliwość kulinarnego fantazjowania. Oprócz żurku, pieczeni i jaj podanych na różne sposoby, w tym czasie w różnych domu znajdziemy zupełnie inne potrawy. Polecamy więc kolorową ucztę. Jej podstawą mogą być mrożone warzywa, które dzięki zamrożeniu krótko po zbiorach, zachowały piękną barwę, aromat i smak. Zielony brokuł lub kalafior fantastycznie będą się komponować na przykład z polędwicą wołową marynowaną w cydrze. Fasolka szparagowa podana z wykwintnym, pieczonym pstrągiem z pewnością pozytywnie zaskoczy świątecznych gości. Obowiązkowo na stole powinny znaleźć się też różnego rodzaju słodkie mazurki, babki czy serniki.

Święta Wielkiej Nocy są radosne, wielobarwne i jedyne w swoim rodzaju. Żadne inne święto nie rozpieszcza nas tak bardzo warzywami i owocami. Wykorzystajmy więc te kilka dni na kulinarne odkrycia i wspólne gotowanie w rodzinnym gronie.

Polecamy

Wyszukiwanie zaawansowane