Dieta dla tęgiego umysłu

Array ( [0] => Array ( [ID] => [parent_ID] => 0 [title] => Dobre nawyki drogą do zdrowia [slug] => dobre-nawyki-droga-do-zdrowia [excerpt] => Nawyki dotyczą w dużej mierze naszego sposobu odżywania się. Powinniśmy zatem zadbać, aby było one jak najlepsze i to od najmłodszych lat. [content] =>

Nasze życie opiera się na nawykach, mimo iż nie zdajemy sobie z tego sprawy. Mogą być nimi zarówno niedzielne, rodzinne obiady, jak i mycie zębów dwa razy dziennie.

Nawyki dotyczą w dużej mierze naszego sposobu odżywania się. Powinniśmy zatem zadbać, aby było one jak najlepsze i to od najmłodszych lat. Tracy Hogg, słynna amerykańska położna i autorka wielu książek na temat wychowywania dzieci, młodym rodzicom radzi np., aby jak najwcześniej zaczęli pobudzać kubki smakowe swoich pociech. W ten sposób dzieci przyzwyczają się do różnych smaków i później nie grymaszą przy stole.

Rodzice muszą także pamiętać o tym, że dzieci uwielbiają ich naśladować. Jeżeli jecie posiłki nieregularnie, przeważnie w biegu i nie zwracacie uwagi na odpowiednie zróżnicowanie diety, prawdopodobnie Wasze dzieci będą zachowywać się tak samo.

Śniadanie to podstawa

Wielu z nas rezygnuje ze śniadania. To błąd. Nie bez powodu nasze babki powtarzały: "Śniadanie zjedz królewskie, obiad książęcy, a kolację żebraczą". Rano nasz organizm potrzebuje potężnego zastrzku energii, który da nam siłę na pierwszą, zwykle najbardziej energochłonną część dnia. Ta stara ludowa mądrość znalazła potwierdzenie w badaniach naukowych. Rano nasz organizm potrzebuje najwięcej energii ale też najlepiej trawi. Wyjście do pracy lub szkoły bez śniadania może skutkować złym samopoczuciem, a nawet utratą przytomności, jeśli poziom cukru w organiźmie niebezpiecznie spadnie.

Doładowanie

Kolejne posiłki mają dostarczać nam energii na drugą część dnia, kiedy aktywności jest mniej niż o poranku. Osoby, które w nawyku mają jedzenie ostatniego posiłku najpóźniej 4 godziny przed położeniem się do łóżka, łatwiej i szybciej zasypiają, a ich sen jest głębszy i spokojniejszy. Zasada ta nie dotyczy dzieci, które kolację powinny zjeść na godzinę lub dwie przed udaniem się do łóżka.

3 plus 2

Jeżeli masz w nawyku jedzenie tylko śniadania, obiadu i kolacji, powinieneś pomyśleć też o drugim śniadaniu i podwieczorku. Pięć stałych, za to mniejszych posiłków jest lepszym rozwiązaniem niż trzy większe. Ten nawyk pomoga organizmowi w utrzymaniu stałego poziomu cukru we krwi. Kiedy zaczynamy jeść do naszego mózgu wysłany jest impuls. Żołądek zaczyna trawić, a trzustka wydziela insulinę, która ma za zadanie rozłożyć cukry obecne w pożywieniu. Duże posiłki powodują duży wyrzut insuliny i soków żołądkowych. Dlatego po zbyt obfitym posiłku często źle się czujemy. Dodatkowo, jeśli nie jemy regulanie nasz organizm uczy się magazynować energię, która odkłada się w postaci tłuszczu. Nie można mieć jednak o to pretensji. Tak działa mechanizm przetrwania, który wykształcił się już u naszych praprzodków.

5 posiłków to 5 porcji warzyw i owoców

Kolejnym nawykiem, który pomoże nam w zachowaniu dobrej kondycji jest włączenie warzyw i owoców do codziennego jadłospisu. Specjaliści od żywienia zalecają spożywanie ich 5 porcji, co oznacza, że warzywo lub owoc powinno gościć na naszym talerzu podczas każdego posiłku.

Razem dla zdrowia

Nawyki mogą również pełnić funkcję jednoczenia rodziny, grupy przyjaciół lub współpracowników. Jedzenie w towarzystwie innych osób silnie integruje i pozytywnie wpływa na wzajemne relacje. Warto wypracować przy tym pewne zasady, np. nie rozmawiania przy stole o polityce, mówienia “proszę” i “dziękuję”. Dbanie o dobrą atmosferę przy stole nie tylko sprawi, że będziemy czerpać przyjemność z jedzenia. Pomoże także w budowaniu więzi.

[type] => 1 [news_url] => [news_image] => 69 [news_gallery] => 0 [news_input_time] => 1377874100 [news_publication_time] => 1377874100 [news_priority] => 1 [news_priority_end_time] => 1377960200 [highlight] => 0 [status] => 1 [news_ID] => [name] => [value] => [main_ID] => 27 [] => [z] => Array ( [ID] => 25 [news_id] => 26 [fit_id] => 27 [fit_table] => news [order_position] => 1 ) ) [1] => Array ( [ID] => [parent_ID] => 0 [title] => Smak na językach [slug] => smak-na-jezykach [excerpt] => Pomidorówka mamy jest najsmaczniejsza na świecie nie tylko dlatego, że zrobiono ją z sercem. Na wyśmienity smak skada się wiele czynników. Skąd się bierze smak? [content] =>

Pomidorówka mamy jest najsmaczniejsza na świecie nie tylko dlatego, że zrobiono ją z sercem. Na wyśmienity smak składa się wiele czynników.

O naszej opinii o daniu decyduje nie tylko smak.

Podczas samego procesu jedzenia pracują wszystkie zmysły. Główną rolę odgrywa tu węch. Przyjemny zapach sprawia, że nawet gdy nie widzimy potrawy, nabieramy na nią ochoty. Drugim ważnym czynnikiem jest wygląd. Mało kto skusi się na nieapetycznie wyglądające danie. Dotyczy to zarówno konsystencji, jak i kolorów. Dopiero na końcu pojawia się smak.

Dobry humor najlepszym wzmacniaczem smaku

Podobno w towarzystwie wszystko jest smaczniejsze. Naukowcy postanowili to zbadać i odkryli, że gdy jesteśmy w pozytywnym nastroju nasze receptory lepiej rejestrują smak tego, co mamy na widelcu. Na nasze odczucia wpływ ma również estetyka otoczenia a nawet dźwięki. Dlatego właśnie karp i pierogi z grzybami tak wyjątkowo smakują tylko w Wigilię. Inny przykład - danie z najlepszej nawet restauracji nie zasmakuje nam na pokładzie samolotu, gdzie warunki są mało sprzyjające.

Piąty smak - umami

Na języku dorosłego człowieka znajduje się około 10 000 receptorów nazywanych kubkami smakowymi. Od ich wrażliwości zależy, z jaką intensywnością odczuwamy, czy coś jest słodkie, słone, kwaśne czy gorzkie. W 2000 roku oficjalnie uznano istnienie piątego smaku - umami. Słowo to w języku japońskim oznacza wyśmienity, smakowity, pyszny, głęboki, a za jego odczuwanie odpowiada kwas glutaminowy obecny w białkach. Wielu jest jednak zdania, że nie każdy jest w stanie go poczuć. Od pewnego czasu mówi sie także o receptorach smaku czułych na kwasy tłuszczowe. Naukowcy z australijskiego Deakin University twierdzą, że osoby, które są w stanie go wyczuć nie mają problemu z utrzymaniem szczupłej sylwetki. Nie przepadają za nim i unikają tłustych potraw.

Gorzki test

Wrażliwość na gorzki smak przez wiele lat była wykorzystywana do przeprowadzania osobliwego testu na ojcostwo. Uważano, że jeśli dziecko nie odczuwa gorzkiego podobnie jak domniemany ojciec, pokrewieństwo można wykluczyć. Wrażliwość na ten smak świadczy o kondycji naszych kubków smakowych. Osoby, które odczuwają go słabo, nie grymaszą przy stole, co jednak przekłada się na mniejszą przyjemniość z jedzenia. Prawdziwy smakosz jest wybredny, bo wszędzie, nawet w słodyczach, wyczuje nutkę goryczy (czyli związków zasadowych i wielu soli nieorganicznych, które tworzą gorzki smak).

Słodkie życie

Słodki smak kojarzy nam się przede wszystkim z cukrem. Jednak nie każdy przedstawiciel tej grupy nadaje się do słodzenia potraw. Najlepszym przykładem jest znajdująca się w ziemniakach pozbawiona smaku i zapachu skrobia. Odpowiednie receptory na języku pobudza natomiast sacharoza i to ją wykorzystuje się w przemyśle spożywczym. Już w starożytności otrzymywano ją z trzciny cukrowej, a od 1747 roku produkuje się ją także z buraków cukrowych. Dziś można znaleźć ją niemal w każdym domu.

Słodzić, ale czym?

Osoby dbające o sylwetkę często sięgają po syntetyczne słodziki, takie jak aspartam, sacharyna czy acesulfam K, które praktycznie nie zawierają kalorii. Nie oszukają jednak naszego organizmu, który poinformowany przez receptory o słodkim smaku reaguje wyrzutem insuliny i soków żołądkowych. Jeżeli nie możesz obejść się bez cukru, zamiast dostarczać swojemu organizmowi dawkę chemii, sięgnij po naturalne słodziki:
- miód, który m.in. obniża ciśnienie tętnicze krwi, działa kojąco na nerwy oraz łagodzi ból gardła,
- cukier brzozowy ma działanie antybakteryjne, zwiększa przyswajanie wapnia, co korzystnie wpływa na kondycję kości i zębów,
- stewię, która zmniejsza apetyt na tłuste potrawy i słodycze, także działa bakteriobójczo.

Słone może być zdrowe

Sól to nic innego jak chlorek sodu (NaCl) często wzbogacony jodem. Sól kuchenna jest jedną z najpopularniejszych i wręcz nadużywanych przypraw. Dziennie powinniśmy spożywać jej nie więcej niż 3-6 g. Tymczasem, według raportów WHO, Polacy na tle Europejczyków zdecydowanie przodują w jej użyciu. Sięgamy po nią aż trzy razy częściej, niż powinniśmy.

Sól neutralizuje nieprzyjemny gorzki smak przez co pobudza apetyt, korzystnie działa również na przemianę materii. Naukowcy z USA udowodnili także, że ma działanie antydepresyjne. Z drugiej jednak strony jej nadmiar powoduje zatrzymanie wody w organiźmie, obciążając tym samym nerki. Może też prowadzić do nadciśnienia. Złoty środek? Słone rzeczy najbezpieczniej jeść z umiarem.

A to kwas!

Na hasło "kwaśny" od razu mamy w ustach smak cytryny. Nie bez powodu - to zdecydowanie jeden z najkwaśniejszych owoców dostępny w naszych sklepach. Za tę charakterystyczną cechę odpowiadają różne kombinacje kwasów organicznych i nieorganicznych. Kwaśne potrawy mają bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie, pomagają oczyścić krew i przyśpieszają metabolizm. Kwaśny smak kojarzy się nam z bogactwem witaminy C. Nie zawsze jednak tak jest. Kiszona, tzn. kwaśna kapusta ma blisko o połowę mniej tej witaminy niż jej surowa postać. W przypadku ogórków jest natomiast odwrotnie - po ukiszeniu mają jej więcej.

Ostry jak brzytwa

Wiele osób zdziwi informacja, że nie istnieją receptory odpowiedzialne za odczuwanie smaku pikantnego. Tak naprawdę mylimy go z bólem jamy ustnej, który wywoływany jest głównie przez substancję zwaną kapsaicyną. Znajdziemy ją na przykład w papryczkach chili. Popicie ostrej potrawy wodą nie zlikwiduje uczucia pieczenia, ponieważ substancja ta nie rozpuszcza się w niej. Ratunek przyniesie dopiero łyk alkoholu lub tłustego mleka, które kapsaicynę neutralizują. Odpowiedzią na taki “atak” bólu jest uwolnienie endorfiny, hormonu szczęścia. Dlatego właśnie tak bardzo lubimy pikantne potrawy.

Po co nam smak?

Odczuwanie smaku służy nie tylko przyjemności. Jest nam potrzebne również do przetrwania. Ochota na coś słodkiego to nic innego jak wołanie organizmu o dawkę energii. Jej głównym żródłem są właśnie cukry czyli węglowodany. Dzięki apetytowi na słone pokarmy dostarczamy organizmowi różnych pierwiastków i soli mineralnych. Za zdobywanie białek i amionokwasów odpowiada umami. Gorzki smak ostrzega przed toksynami zawartymi w pokarmach, a kwaśny pozwala uniknąć spożywania niedojrzałych roślin i fermentującej żywności.

[type] => 2 [news_url] => [news_image] => 62 [news_gallery] => 0 [news_input_time] => 1377874300 [news_publication_time] => 1377960200 [news_priority] => 1 [news_priority_end_time] => 1377960200 [highlight] => 0 [status] => 1 [news_ID] => [name] => [value] => [main_ID] => 25 [] => [z] => Array ( [ID] => 26 [news_id] => 26 [fit_id] => 25 [fit_table] => news [order_position] => 2 ) ) [2] => Array ( [ID] => [parent_ID] => 0 [title] => Zdrowe odżywianie nie musi być kosztowne [slug] => zdrowe-odzywianie-nie-musi-byc-kosztowne [excerpt] => Większość Polaków uważa, że odżywia się dobrze. Przeczą temu badania naukowców. Nie potrzeba jednak dużo, by łatwo, szybko i niedrogo poprawić swój jadłospis. [content] =>

Większość Polaków uważa, że odżywia się dobrze. Przeczą temu badania naukowców. Nie potrzeba jednak dużo, by łatwo, szybko i niedrogo poprawić swój jadłospis.

Stare powiedzenie mówi: “jesteś tym, co jesz”.

Ankieterzy CBOS od kilku lat pytają więc Polaków o ich nawyki żywieniowe. Z badań wynika, że 3/4 z nas jest zadowolonych ze swojego sposobu odżywiania. Lekarze kręcą głowami. Skoro tak, to dlaczego jesteśmy coraz grubsi, a nasza odporność spada?

Domowe znaczy dobre?

Tak duży procent zadowolonych z siebie rodaków wynika z małej wiedzy na temat zdrowego odżywiania. Niektórym kojarzy się ono z tradycyjną polską kuchnią, bo to co domowe uważane jest przeważnie za zdrowe. Ile w tym racji? To zależy.

Posiłki przygotowane w domu faktycznie mogą być zdrowsze od przypadkowo zjedzonych na mieście. Znamy ich dokładny skład i mamy pewność co do świeżości składników. Jeżeli jednak ziemniaki okrasimy tłuszczem, a do sałatki dodamy morze majonezu, będą to dania równie tuczące, jak te zamówione w fast foodzie.

To, co zdrowe często kojarzymy z tym, co drogie. Nie musi tak być.

Czym jest więc "zdrowe odżywianie"? To właściwie skomponowany jadłospis, uwzględniający wiele czynników, takich jak nasz wiek, aktywność, wagę czy stan zdrowia. Posiłki jedzone przez cały dzień powinny zwierać wszystko, co jest niezbędne organizmowi do funkcjonowania, a więc: węglowodany, białka, tłuszcze, witaminy i składniki mineralne.

Najpierw rozprawmy się z mitem. Nie oszczędza osoba, która czeka na promocje, a następnie gromadzi zapasy mogące wyżywić batalion wojska. Po pierwsze nie kupuj więcej niż potrzebujesz. Polacy wyrzucają rocznie blisko 9 milionów ton jedzenia, co oznacza, że każdy z nas na nieprzemyślanych zakupach spożywczych traci około 270 zł rocznie.

Ile cukru w cukrze?

Po drugie zwracaj większą uwagę na wygląd i skład produktów. Kupując szynkę nie chcesz przecież płacić za wodę. Sprzedawca ma obowiązek poinformować o dokładnym składzie wszystkich dostępnych artykułów. W zimie świeże warzywa i owoce nie mają tylu wartości odżywczych i smakowych, co w lecie. Lepiej wtedy sięgnąć po znacznie zdrowszą mrożonkę.

Zdrowe produkty możesz kupić blisko domu. Zyskasz dzięki temu czas, pieniądze i zadbasz o środowisko. Ponieważ nie musisz dojeżdzać do sklepu, nie utkniesz w korku, nie wydasz pieniędzy na bilet lub benzynę, przyczynisz się także do niższej emisji CO2. W dodatku kupisz wtedy mniej, ponieważ nie skuszą cię oferty specjalne na produkty, których tak naprawdę nie potrzebujesz.

Wiedząc, czego i w jakich ilościach potrzebuje nasz organizm jesteśmy w stanie zaplanować zdrowe, smaczne i niedrogie menu!

Żeby mądrze kupować i zdrowo się odżywiać nie trzeba wydawać fortuny, tylko lekko zmienić swoje nawyki. Zacznijmy od węglowodanów - podstawowego źródła energii. Wybierając pełnoziarnisty chleb, mąkę, ryż i makaron w rzeczywistości oszczędzamy. Dlaczego? Produkty pełnoziarniste są mniej przetworzone, a więc bogatsze w witaminy i substancje odżywcze. Dzięki wysokiej zawartości błonnika szybciej i na dłużej zapewniają uczucie sytości. W dodatku wolniej się psują. Dobrej jakości chleb na zakwasie można przechowywać nawet 10 dni.

Kolejnym niezbędnym w naszej diecie elementem jest białko - budulec organizmu. W Polsce za jego najlepsze źródło uważane jest mięso i jego przetwory. Kto z nas nie usłyszał kiedyś przy stole “surówkę możesz zostawić, ale zjedz kotlecik”? Tymczasem mięso powinniśmy spożywać nie częściej niż 3 razy w tygodniu! Smacznym zamiennikiem mogą być warzywa, szczególnie fasola.

Nasz organizm potrzebuje też tłuszczów, ponieważ bez nich nie przyswoimy z pożywienia witamin A, D, E i K. Wybierając oliwę lub olej zwróćmy uwagę, żeby były z pierwszego tłoczenia, co zapewnia im najwyższą jakość.

Warzywa i owoce dodawaj do każdego posiłku. Nie jest to trudne!

Pyszny i zdrowy posiłek możesz stworzyć na bazie mrożonki. Oszczędzisz pieniądze, ponieważ kupisz tylko tyle składników, ile naprawdę potrzebujesz. Zyskasz też czas - mrożonych warzyw nie musisz już obierać ani kroić. Na rynku jest wiele produktów, których przygotowanie jest bardzo pracochłonne, a które bez problemu przygotujesz właśnie dzięki gotowym produktom mrożonym.

Liczy się zawartość

Warto również zwracać uwagę na opakowanie. Krzykliwe kolory nie gwarantują porywającej zawartości, za to odwracają uwagę od etykiety, którą warto przeczytać przed wrzuceniem produktu do koszyka. Sprawdzaj wagę netto - duże opakowanie nie zawsze oznacza, większą zawartość. Często w foliowej torbie kryje się więcej powietrza niż jedzenia.

Porównuj więc ceny za kilogram podawane przy każdym produkcie. Wiele promocji straci wtedy na atrakcyjności. Zdziwisz się, gdy zobaczysz, że dobry produkt znanej firmy jest niewiele droższy od tańszego odpowiednika.

[type] => 1 [news_url] => [news_image] => 72 [news_gallery] => 0 [news_input_time] => 1377874100 [news_publication_time] => 1377874100 [news_priority] => 1 [news_priority_end_time] => 1377960200 [highlight] => 0 [status] => 1 [news_ID] => [name] => [value] => [main_ID] => 33 [] => [z] => Array ( [ID] => 27 [news_id] => 26 [fit_id] => 33 [fit_table] => news [order_position] => 3 ) ) )